Męski Kibel… Bar, palarnia, czytelnia… Legendy głoszą, że kiedyś tam Sikano… Część 1 Dylemat Szkolny, Zimowy, Nudny ranek. Zobaczyłem, że moi kumple udali się, do WC. Natychmiastowo udałem się za nimi. Gdy wszyscy zniknęli za ścianką, lub przy zlewach udałem się do jednej z zaśmierdłych kabin. Udałem się do tej najstraszniejszej. Do tej, która ma dziurę w drzwiach i zniszczoną spłuczkę. Koledzy spojrzeli na mnie z podziwem. Spojrzałem do środka. Wszystko było brudne, ale na szczęście miałem chusteczki. Jedną z nich wytarłem klapę i otworzyłem ją. To co ujrzałem było straszne! Wielkie, śmierdzące, brązowe gówno, a wnim zakopana 5-złotówka. Byłem w kropce. Dotknąć gówno czy sobie odpuścić? Podjęłem się zadania. -Skalpel - Zawołałem do kolegów i przez dziurę w drzwiach podali mi skalpel, który przylepiłem do jednej z kup na ścianie. -Chusteczki - Dodałem, bo moje się skończyły gdy wymyłem klapę. Otrzymałem paczkę chusteczek. -Ołówki - Krzyknąłem i otrzymałem aż trzy. Słyszałem, że koledzy są zdziwieni tym o co ich proszę. -Teraz niech jeden z was odkręci wodę w trzech umywalkach na maksa, drugi niech załatwi mydło i mnóstwo papieru toaletowego, a kolejny niech stanie na straży. Mimo, że byli zdziwieni wykonali moje polecenia. Ja otworzyłem kabinę, zawinąłem ołówki w chusteczki i wyciągnąłem nimi 5 złotych. Następnie biegiem dostałem się do jednej z umywalek i wrzuciłem monetę. Woda przybrała brązową barwę, a moneta dalej się płukała. Zawinąłem ołówki w nowe chusteczki, a stare wyrzuciłem i znów wyjąłem monetę. Wtedy wbiegł Kamil z mydłem i papierem. Podał mi je ciężko dysząc. Filip, który stał tuż obok, bo odkręcał wodę szczelnie zawinął ręce chusteczkami i papierem po czym dokładnie wymył monetę i wrzucił do ostatniej umywalki. Oczywiście zaraz potem wyrzucił chusteczki i pobiegł umyć ręce. Jednak nadal żaden z nas nie odważył się tknąć śmierdzącej monety. -Pan od WF-u się zbliża! - Rozległ się głos Adiego, który stał na straży. Zdenerwowany stałem z Kamilem i Filipem naprzeciwko umywalki. Nie chcieliśmy, żeby nasze poświęcenia poszły na marnę więc...
Chcesz poznać ciąg dalszy? Więc skomentuj moje opowiadanie i czekaj na kolejną część! Jeśli pojawi się 5 odpowiedzi na mój wątek to pojawi się właśnie Część 2
|