Męski Kibel Bar, palarnia, czytelnia... Legendy głoszą, że kiedyś tam Sikano. Część 3 Nowy - Żeby sięgnąć monetę wystarczy... Z resztą co ja wam będę tłumaczył. I tak nie zrozumiecie. Dajcie mi 3 ołówki i taśmę klejącą. Podaliśmy mu to o co prosił, a on zlepił 3 ołówki w jeden dłuższy i do końcówki przylepił własną gumę. Nachylił się i gdy prubował sięgnąć monetę wrzucił ją razem z ołówkami jeszcze głębiej. -Coś ci chyba nie wyszło. - Powiedziałem. -Ta, ale nie martwcie się coś jeszcze wymyślę - Odpowiedział i gdy to mówił do toalety wszedł Adam, a za nim jakiś chłopak, którego nie znałem. -Obserwowałem was przez dwa dni. Widzę, że wasze mózgi potrafią pracować - Rzekł nieznajomy i spojrzał na mnie i FZ. - Jestem synem członka FBI - Powiedział i pokazał własna odznakę. - Podobna ta toaleta kryje mnóstwo zagadek... - Dodał i do toalety zajrzał jeszcze PyszczeK, który wszystko słyszał. -Wątpię w prawdziwość twoich słów, ale lubie zabawy w detektywa - Powiedział FZ. -Posłuchajcie mnie przez chwilę. W rok założenia tej szkoły istniała banda dzieciaków, która była strasznie niezdyscyplinowana. Bili oni kolegów, niszczyli krzesła i ławki albo śmiali się z nauczycieli. Do szkoły chodził też syn pewnego bogacza, ktory tajemniczo zniknął po kłótni z tą złą bandą. Jego ojciec zmarł kilka lat temu i nikt nie wie co zrobić z majątkiem. Według zeznań dawnych uczniów banda pisała dziennik, który chowali gdzieś w szkolnej toalecie. Musimy koniecznie znaleźć ten dziennik! - Powiedział nieznajomy chłopak. -Ja ci pomogę! - Zawołałem. -Ja też! - Dodał Filip. -Skoro już tu jestem to też pomogę. - Odezwał się Adam. -Czemu nie... - Rzekli churem Kamil i Adi. -To ja też! - Krzyknął PyszczeK. -Jak już mówiłem, lubię takie zagadki - Powiedział FZ. -Więc skompletowaliśmy grupę. Spotkamy się jutro przed szkołą o 5 rano. A tak wogóle nazywam się Wojtek - Powiedział nieznajomy. -Ok! - Powiedziałem prawie równocześnie z FZ. -Jakoś wstanę... - Powiedział Filip. Reszta zareagowała podobnie. ******************** -Och przyszedłem ostatni... - Powiedział Adam trochę zaspany idąc w stronę całej reszty. -Szybko! Siadaj! Jest już 5:07! - Wołał zdenerwowany Wojtek - Plan jest taki...
Kolejna Część mojego opowiadania. No cóż, znów czekam na 5 komentarzy, a pojawi się Kibel Część 4 Szybka Akcja.
|